• 4-latki ŁĄKA W MAJU

        • Temat kompleksowy tygodnia od 11 maja  do 15 maja :

          Łąka w maju

          Rozpoznawanie i nazywanie roślin i zwierząt – mieszkańców łąki.

          Książki o tematyce przyrodniczej, przedstawiające rośliny i zwierzęta – mieszkańców łąki.

          Dziecko  ogląda książki o tematyce przyrodniczej. Rozpoznaje i nazywa znane  rośliny

          i zwierzęta zamieszkujące łąkę. Rodzic zapoznaje z nazwami tych, które są dziecku  nieznane.

          Przekazuje podstawowe informacje na ich temat. Następnie wskazuje kolejno obrazki, pyta

          o nazwę rośliny lub zwierzęcia i prosi o opisanie jej/jego wyglądu.

           

          Łąka w maju – wycieczka na łąkę, połączona z zabawami badawczymi.

          • Przygotowanie do wycieczki. Przypomnienie zasad bezpieczeństwa.
          • Zabieramy ze sobą Album zawierający zdjęcia roślin i zwierząt, które można spotkać na łące, koce, aparat fotograficzny, lupy lub szkła powiększające, zdjęcia przedstawiające stokrotkę, koniczynę, złocień polny, miętę polną, szałwię, małe torebki plastikowe.
          • Określanie kolorów na łące w maju.

          Dziecko przygląda się łące. Zastanawia się, jakiego koloru jest na niej najwięcej. Opisuje wrażenia, jakie budzi w nim widok łąki. Rodzic wykonuje zdjęcia.

          • Obserwowanie kwiatów na łące. Rozpoznawanie i nazywanie znanych dzieciom gatunków. Potrzebne będą: lupy lub szkła powiększające. Dziecko spaceruje po łące. Obserwuje przez lupy i szkła powiększające rosnące na niej kwiaty. Nazywa znane gatunki. Wącha je. Opisuje swoje wrażenia. Pyta Rodzica . o nieznane mu rośliny. Wspólnie poszukiwanie  ich w albumie. Rodzic czyta ciekawostki na temat wybranych roślin. Wykonanie  zdjęć  wybranym kwiatom.
          • Poszukiwanie na łące stokrotki, koniczyny i złocienia.

          Potrzebne będą: Zdjęcia przedstawiające stokrotkę, koniczynę i złocień polny.

          Rodzic wręcza dziecku obrazki przedstawiające: stokrotkę, koniczynę lub złocień polny. Zapoznaje dziecko z ich nazwami. Zachęca do poszukiwania tych kwiatów na łące i dokładnych obserwacji. Prosi, aby dziecko zebrało po kilka

          kwiatów do domowego kącika przyrody.

          • Odnajdywanie na łące mięty i szałwii.

          Potrzebne będą: zdjęcia mięty i szałwii, pojemniki z zapachami mięty i szałwii.

          Rodzic  pokazuje zdjęcia mięty polnej i szałwii. Dziecko  szukają ich na łące. Wącha zioła.

          Szałwia kwitnie od maja do czerwca. Ma fioletowo-niebieskie kwiaty. Często wykorzystywana

          jest w lecznictwie, np. robi się z niej napary do łagodzenia bólu gardła. Mięta polna ma aromatyczny zapach i fioletowe lub różowe kwiaty. Kwitnie jednak dopiero od lipca, więc w maju można ją rozpoznać tylko po charakterystycznych owłosionych liściach o specyficznym zapachu. Napary z mięty są stosowane np. podczas bólu brzucha.

          • Obserwowanie życia na łące.

          Potrzebne będą: Lupy lub szkła powiększające.

          Dziecko obserwuje  za pomocą lupy lub szkła powiększającego  zwierzęta, które żyją na łące (np.: mrówkę, biedronkę, motyla, ślimaka). Opisuje ich wygląd, zauważone cechy, np. kształt i kolory muszli ślimaków, kolory skrzydeł motyli, liczbę kropek na pancerzyku biedronki. Odnajduje i wskazują miejsca, w których poszczególnych zwierząt jest najwięcej, np. na jakim kolorze kwiatów najczęściej siadają pszczoły lub motyle, gdzie jest najwięcej ślimaków.

          Wykonanie zdjęć wybranym przez dzieci zwierzętom.

          • Słuchanie odgłosów dochodzących z łąki.

          Dziecko wraz z Rodzicem kładą się na kocach, zamykają oczy i wsłuchują się w odgłosy dochodzące z łąki. Rozpoznają i nazywają dźwięki. Opisują swoje wrażenia słuchowe.

           

           

          Przykładowe ćwiczenia do kształtowania aktywności fizycznej:

          • Motyle na łące

          Rodzic rozkłada w pokoju wycięte z papieru kwiaty.  Dziecko (motyl) porusza

          się między kwiatami przy dźwiękach muzyki. Na przerwę w muzyce motyl siada skrzyżnie na wybranym przez siebie kwiatku.

          • Bociany.

          Dziecko  układają książkę  na głowie, prostuje plecy, układa ręce na biodrach i powoli porusza się wysoko unosząc kolana – bociany chodzą po łące.

           

          • Dżdżownica.

          Dziecko  leży  na brzuchu. Dłonie, jedna ułożona na drugiej, umieszczają na krążkach. Brodę opiera na dłoniach. Na sygnał Rodzica  chwyta krążki rękami z obu stron, unoszą je w górę, tak jakby wyglądały przez otwór – dżdżownica szykuje się do wyjścia z ziemi. Po chwili wraca do pozycji wyjściowej (bo przez otwór widać ptaka), powtarza ćwiczenie.

          • Zwierzęta na łące

          Naśladowanie spotkanych na łące zwierząt, ruchem lub głosem według  wyboru dziecka

           

          Doskonalenie umiejętności matematycznych:

          • Ile kropek ma ta biedronka?

          Dziecko przelicza kropki na skrzydłach biedronek i nadaje  im nazwy w zależności od ilości kropek, np. jednokropka, czterokropka, siedmiokropka.

           

          Ćwiczenia usprawniające aparat mowy:

          • Kto mieszka na łące.

          Potrzebne będą : żabki, bociana, skowronka, świerszcza.

          Dziecko swobodnie maszerują w rytmie bębenka, w dowolnych kierunkach. Na dźwięk tamburynu zatrzymuje się. Rodzic  unosi wybraną przez siebie sylwetę. Dziecko naśladuje dźwięki wydawane przez zwierzęta przedstawione na sylwecie.

          • Biedronka 

          Dziecko za pomocą słomki  do picia przenosi kropki biedronki na przygotowany szablon owada.

          Ćwiczenia rozwijające zmysły:

          • Zapachy dochodzące z łąki – rozpoznawanie ziół po zapachu.

          Potrzebne będą: zdjęcia przedstawiające miętę, lawendę, szałwię, 6 pojemników po farbach plakatowych, olejki eteryczne (szałwia, lawenda, mięta), waciki.

          Rodzic  układa zdjęcia przedstawiające rosnące na łące zioła: lawendę, szałwię, miętę. Podaje ich nazwy. Obok zdjęć układa pojemniki z wacikami nasączonym odpowiednim zapachem (dwa pojemniki z jednym zapachem przy zdjęciu). Następnie przekazuje dziecku jeden pojemnik z zapachem szałwii. Dziecko wącha, a następnie opisują swoje wrażenia. Następnie Rodzic przekazuje kolejne pojemniki z zapachem lawendy, a potem – z zapachem mięty. Rodzic  ustawia zdjęcia ziół obok właściwych zapachów. Drugi zestaw zapachów trzyma obok siebie. Dziecko zamyka oczy. Rodzic daje mu do powąchania wybrany przez siebie zapach , próbuje odgadnąć co to jest.

          Zachęcamy do przeczytania dzieciom opowiadania Ewy Stadtmüller Smok łąkowy wielogłowy.

          – O czym wam poczytać? – zapytała mama, rozsiadając się wygodnie w fotelu ustawionym

          między łóżkami dzieci.

          – O Kubusiu Puchatku – zdecydowała natychmiast Ada. – Jak zaprosił Prosiaczka na piknik…

          – Piknik! – wykrzyknął Olek. – Zupełnie zapomniałem! Jutro jedziemy na piknik i pani prosiła,

          żeby każdy miał w plecaczku coś dobrego, czym mógłby poczęstować innych.

          – Masz szczęście, że wczoraj upiekłam ciasteczka – uspokoiła go mama – zapakujemy je do

          plastikowego pudełka, dorzucimy torebkę suszonych owoców i będziesz miał się czym dzielić.

          A dokąd się wybieracie?

          – Na łąkę. Pani powiedziała, że pojedziemy autobusem do ostatniego przystanku i kawałek

          przejdziemy piechotą.

          – I bardzo dobrze – ucieszyła się mama. – Trochę ruchu wam się przyda.

          Jazdą autobusem najbardziej zachwycony był Oskar, którego rodzice codziennie przywozili

          do przedszkola samochodem. Przez całą drogę gadał, śpiewał, wygłupiał się z kolegami i podjadał

          smakołyki, które mama spakowała mu do plecaczka.

          – Dalej pójdziemy na piechotę – oświadczyła pani, gdy wysiedli na ostatnim przystanku.

          – Abyśmy się nie nudzili, proponuję marsz w rytmie naszych przedszkolnych przebojów. Trzy,

          cztery – zaczynamy: Gdzie strumyk płynie z wolna, rozsiewa zioła maj...

          Olek nawet nie przypuszczał, jak bardzo takie wspólne śpiewanie pomaga wędrować. Nawet

          się nie obejrzeli, a już byli na miejscu.

          – Jak tu ślicznie… – westchnęła Zuzia.

          Faktycznie, rozgrzana słońcem łąka pachniała cudnie, słoneczko przyświecało, pszczoły

          bzyczały… Pani rozłożyła na trawie wielki koc, a na nim obrus w kratkę i papierowe talerze.

          – Proponuję, abyśmy wyjęli z plecaczków wszystkie smakołyki, a potem częstowali się tym,

          na co kto ma ochotę.

          Z początku niektórzy ociągali się trochę, ale kiedy Zosia poukładała na talerzach drożdżówki

          z makiem, Bartek orzechowe chrupki, a Zuzia pachnące jabłuszka, wszyscy po kolei opróżnili

          plecaczki.

          – Ciekawe, że na świeżym powietrzu wszystko smakuje lepiej – pomyślał Olek, pałaszując

          z apetytem zwykłe słone paluszki przyniesione przez Madzię.

          – A teraz możecie się pobawić – oznajmiła pani, gdy na trawie nie pozostał już żaden ślad

          po tygryskowej uczcie.

          Kasia z Oliwką natychmiast pobiegły zbierać kwiatki, z których postanowiły upleść sobie

          wianki. Ania, Malwina i Dominika bawiły się w zgadywanki. Konrad z Bartkiem napompowali

          piłkę plażową i zaczęli grać, a Olek, Adaś i Kuba położyli się na kocu i obserwowali wędrujące

          po niebie obłoki.

          – Patrzcie, ten duży wygląda jak motyl – skojarzyło się Adasiowi.

          – A ten mniejszy jak zając – zauważył Kuba. – O, jak mu się wydłużyły uszy… Trzeci obłoczek

          nie przypominał kształtem żadnego zwierzaka.

          – Ani to żaba, ani ślimak – mruczał pod nosem Olek. – Już wiem! – wykrzyknął nagle. – To

          jest SMOK, KTÓREGO NIE WIDAĆ, bardzo groźny i podstępny. Skrada się po cichutku, a jego

          obecność zdradzają lekko poruszające się trawy.

          Ledwo wypowiedział te słowa, łąka zafalowała gwałtownie.

          – Ratunku! – wrzasnął Adaś, zrywając się na równe nogi, a Kuba, na wszelki wypadek,

          schował się za Olka.

          – Spokojnie, to tylko wiatr… – próbowała uspokoić chłopców pani.

          – Na… na pewno? – wyjąkał ciężko przestraszony Adaś.

          – Oczywiście! – usłyszał.

          – A ja wcale nie byłbym tego taki pewny – szepnął do Kuby Olek, nie spuszczając oczu z rozkołysanych

          traw.

          Przykładowe pytania:

          − Co można robić podczas pobytu na łące?

          − Jakie zwierzęta można spotkać na łące?

          Zagadki:
                    
                   Skaczą po łące, pływają w wodzie .
                   Z bocianem żyją w ciągłej niezgodzie.  (żabki)
           
                   Co to za panie mają pasiaste ubranie,
                   od nich słodki miodek na pewno dostaniesz.  (pszczoły)
           
                  Skrzydełka mam jak płatki, choć sam nie jestem kwiatem,
                  I nad kwiatami w sło0ńcu wesoło fruwam latem.  (motyl)
           
                  To jest takie dziwne zwierzę,
                  bo ma tylko jedną nogę.
                  Własny domek ma na grzbiecie,
                  kto to jest, na pewno wiecie?  (ślimak)
           
                  Chociaż są malutkie, bardzo pracowite.
                  Spotkasz je na łące, bo są ich tysiące.  (mrówki)
           
                    Prawie nic nie widzi
                    i ma długi ryjek.
                    W czarnym kubraczku
                    pod ziemią się kryje.  (kret)
           
                    Dziób czerwony, długie nogi.
                    Żabki ze strachu schodzą mu z drogi.  (bocian)
              
                    Łatwo zauważysz między listeczkami
                    jej czerwony płaszczyk z czarnymi kropkami.  (biedronka)
           
                    Znacie takiego małego konika,
                    który jest zielony,
                    w trawie sobie cyka?  (konik polny)

          Polecamy piosenkę ,,Bzycząca zabawa” https://www.youtube.com/watch?v=zUgzWqgYPeE

          Ciekawy filmik o łące https://www.youtube.com/watch?v=LKLf5EN1Ff4