• Przetrwać trudne emocje dziecka

        • Akademia Edukacji i Rozwoju Majki Jeżowskiej

          5 RZECZY, KTÓRE MUSISZ WIEDZIEĆ, ABY PRZETRWAĆ TRUDNE EMOCJE DZIECKA

          Twoje dziecko krzyczy, gryzie, bije i jest agresywne? A może biega po domu nakręcone jak katarynka?
          Może panicznie się czegoś boi?

          Poniżej znajdziesz 5 praktycznych wskazówek, jak przetrwać trudne emocje dziecka.

          1. Pracę nad emocjami zacznij od SIEBIE

          Nie da się „ogarnąć” uczuć dziecka, jeśli sami jesteśmy w silnych emocjach. I choć odpowiedź ta może być niewygodna, bo wolelibyśmy unikać odpowiedzialności, to jednak zawsze samoregulację  i zarządzanie emocjami zaczynajmy od SIEBIE. Nie damy rady pomóc dziecku, krzycząc na nie. Jeśli zalewają nas emocje, to w pierwszej kolejności powinniśmy przystąpić do samoregulacji.

          Jak to zrobić?

          Pracę z dzieckiem powinno rozpocząć przyjrzenie się swoim emocjom, swoim schematom i strategiom radzenia sobie ze złością, smutkiem, wstydem czy strachem. Niestety nie ma drogi na skróty i magicznej tabletki, która pomoże nam w samoregulacji i w nauce regulowania emocji dziecka. Wszelkie „proste kroki” mogą pomóc jedynie krótkofalowo. Na dłuższą metę to praca nad sobą jest prawdziwym panaceum. Dzieci nie słuchają tego, co im mówimy, a przede wszystkim obserwują, co robimy my sami.

          Przykładowo:

          Czuję smutek, kiedy krzyczysz na mnie.

          Uwaga! Ujawniamy tylko AUTENTYCZNIE przeżywane w danej chwili emocje. Nie dajemy komunikatów typu: Jak uderzysz swojego brata, to mama się zasmuci / nie będzie cię kochać.  To jest absolutnie zakazana manipulacja. Poza tym takim komunikatem przerzucamy na dziecko odpowiedzialność za nasze (dorosłe) stany emocjonalne, co też nie jest w porządku.

          2. Wszystkie emocje są OK.

          Jeszcze kilkanaście lat temu dzieliliśmy emocje na dobre i złe.
          Niestety to przekonanie dalej pokutuje. Komunikaty takie jak: "złość piękności szkodzi,  taki ładny chłopak a tyle płacze, ogarnij się,  taki chłopak duży a się boi" - są absolutnie destrukcyjnie i nie wspierają dzieci w przeżywaniu trudnych emocji.

          Etykietowanie dzieci, przypisywanie emocjom negatywnego wydźwięku czy ignorowanie emocji dziecka poprzez np. wyjście z pokoju jest równoznaczne z komunikatem skierowanym do dziecka: „To ty jesteś nie w porządku”. Dziecko nie odkleja sytuacji czy emocji od siebie. Wszystkie nasze oceniające i niewspierające zdania trafiają je bezpośrednio. Naszą rolą jest więc pokazanie dziecku, że wszystkie przeżywane emocje, nawet złość, strach, wstręt czy smutek, są  DOBRE, POTRZEBNE I O CZYMŚ ISTOTNYM NAS INFORMUJĄ.

          3. Dzieci nas obserwują

          Możemy dzieciom powtarzać jak mantrę pewne rzeczy, jednak największy efekt osiągniemy wówczas, gdy sami zastosujemy owe metody, techniki i komunikaty. Oczywiście słowa mają moc i same nasze komunikaty mają ogromny wpływ na to, czy dziecko będzie agresywne, uległe, czy asertywne. Dzieci są doskonałymi obserwatorami i nie tylko jako nastolatki przeżywają kryzys autorytetu. Już małe dzieci doskonale rozróżniają to, czy mama jest spójna z tym, co mówi, czy nie. 

          4. Po prostu bądź

          Kiedy już naprawdę nie wiesz, co powiedzieć, co zrobić lub jak się zachować, po prostu bądź obecny.

          Nie każ swojemu dziecku wyjść, nie zostawiaj go w trudnych emocjach samego, nie manipuluj strachem (przez komunikat typu „Jak zaraz nie przestaniesz krzyczeć, to…” – tu wstaw dowolną bzdurę, którą dorośli mówią).

          Sama cisza i obecność pomogą dziecku w samoregulacji.
          Uwaga, jeśli dziecko chce samo pobyć w pokoju, daj mu przestrzeń i prawo do samotności. Oczywiście co jakiś czas możesz kontrolować, co się u niego dzieje, i zaproponować mu pomoc w formie rozmowy, aby sobie poradziło w przeżywaniu emocji. 

          5. Odkrywaj emocje i pozwalaj sobie na błędy

          To, że małe dziecko (0-3) nie rozpoznaje swoich emocji,  jest absolutnie normalne. Musi doświadczyć przeżyć i zidentyfikować, co się w nim dzieje.
          Nazwanie tego, co się wydarzyło, i nadanie temu znaczenia jest podwaliną osobistych doświadczeń. Fundamenty osobowości małego człowieka biorą się z doświadczeń zbudowanych z mieszanki emocji,  sytuacji i relacji, w jakich jesteśmy.

          Pięknie tłumaczy to bajka „W głowie się nie mieści”, którą gorąco polecamy.

          A co, jeśli jako rodzic dopiero odkrywam swój świat emocji i świat emocji swojego dziecka? Oddychaj, luz…To piękne i jesteś na dobrej drodze. Powinnaś/powinieneś sobie pogratulować, że przeczytałaś/przeczytałeś ten artykuł. Jako rodzice jesteśmy często zbyt surowi i oceniający wobec samych siebie.

          Pamiętaj, jesteś dobrym rodzicem – w innym wypadku nie przeczytałbyś tego artykułu ;)