3- latki WIOSENNE PORZĄDKI 4-latki WIOSENNE PORZĄDKI 5- latki WIOSENNE PRZEBUDZENIA 6- latki - NADCHODZI WIOSNA   4- latki JAK POWSTAJE DESZCZ 5- latki WIOSENNE POWROTY 6- latki WIOSENNE SPRZĄTANIE 3-latki "Tajemnice książek" grupa 3 3- latki Zwierzęta domowe grupa 1 3-latki WIELKANOC 4-latki PRZYSMAKI WIELKANOCNE 5-latki WIELKANOC 6-latki JAJKA MALOWANE 3- latki DBAMY O PRZYRODĘ 4- latki DZIEŃ I NOC 5- latki WIOSNA NA WSI 6- latki DZIEŃ I NOC 3- latki ZIEMIA NASZA PLANETA 4- latki DBAJMY O PRZYRODĘ 5-latki DBAMY O PRZYRODĘ 6- latki DBAMY O NASZĄ PLANETĘ 3-latki POLSKA TO MÓJ DOM 4-latki MOJA OJCZYZNA 5- latki MOJA MIEJSCOWOŚĆ 6-latki W ZDROWYM CIELE ZDROWY DUCH 6-latki MIESZKAM W POLSCE 5-latki MOJA OJCZYZNA 4- latki NA WIEJSKIM PODWÓRKU 3- latki WIOSENNA ŁĄKA 6-latki NA WSI 5-latki ŁĄKA W MAJU 4-latki ŁĄKA W MAJU 3-latki MOJA MIEJSCOWOŚĆ, MÓJ REGION 6-latki W ZOO 5-latki ŚWIĘTO RODZICÓW - MOJA RODZINA 4-latki WYCIECZKA DO ZOO 3- latki W KRAINIE MUZYKI 3-latki MAMA I TATA - moi bliscy 4-latki ZABAWY Z MAMĄ I TATĄ 5- latki RUCH TO ZDROWIE 6-latki ŚWIĘTO MAMY, ŚWIĘTO TATY 3- latki DZIEŃ DZIECKA 4- latki DZIECI Z RÓŻNYCH STRON ŚWIATA 5- latki ZABAWY Z MATEMATYKĄ 6- latki DZIEŃ DZIECKA 3-latki ZWIERZĘTA DUŻE I MAŁE 4-latki CO W TRAWIE PISZCZY 5-latki W ŚWIECIE SZTUKI 6-latki ŚWIAT OWADÓW 3-latki LATO 4-latki BEZPIECZNE WAKACJE 5-latki BEZPIECZNE WAKACJE 6-latki UROKI LATA 3- latki WAKACJE 4- latki NIECH ŻYJĄ WAKACJE 5- latki LETNIE PRZYGODY 6 -latki WAKACJE TUŻ TUŻ 10-13.11.2020 Grupa 1 10-20.11.2020 Grupa 3 18-20.11.2020 Grupa 4 16-20.11.2020 Grupa 1 23-26.11.2020 Grupa 4 27.11.2020 Grupa 8 30.11.2020- 4.12.2020 Grupa 8 30.11 - 04.12.2020 Grupa 4 09 - 11.12.2020 Grupa 10 14 - 16.12.2020 Grupa 10 16 - 21.12.2020 Grupa 3 18.01-22.01.2021 Grupa 2 10.03- 12.03 Grupa 8 29.03 - 02.04.2021 Grupa 1 29.03-02.04.2021 Grupa 2 29.03 - 02.04.2021 Grupa 3 29.03 - 02.04.2021 Grupa 4 29.03 - 02.04.2021 Grupa 5 29.03 - 02.04.2021 Grupa 6 29.03 - 02.04.2021 Grupa 7 29.03 - 02.04.2021 Grupa 8 29.03 - 02.04.2021 Grupa 9 29.03 - 02.04.2021 Grupa 10 29.03 - 02.04.2021 Grupa 11 Język angielski - praca zdalna 06-09.04.2021 Grupa 1 06-09.04.2021 Grupa 2 06-09.04.2021 Grupa 3 06-09.04.2021 Grupa 4 06-09.04.2021 Grupa 5 06-09.04.2021 Grupa 6 06-09.04.2021 Grupa 7 06-09.04.2021 Grupa 8 06-09.04.2021 Grupa 9 06-09.04.2021 Grupa 10 06-09.04.2021 Grupa 11 Język angielski - praca zdalna 12-16.04.2021 Grupa 1 12-16.04.2021 Grupa 2 12-16.04.2021 Grupa 3 12-16.04.2021 Grupa 4 12-16.04.2021 Grupa 5 12-16.04.2021 Grupa 6 12-16.04.2021 Grupa 7 12-16.04.2021 Grupa 8 12-16.04.2021 Grupa 9 12-16.04.2021 Grupa 10 12-16.04.2021 Grupa 11 Język angielski - praca zdalna 02 - 08.11.2021 Grupa 11 Język angielski - grupa 11 - praca zdalna 22 - 27.12.2021 Grupa 4 30.12 .2021 - 02.01.2022 Grupa 11 31.01-02.02.2022 Grupa 5 02.02-03.02.2022 Grupa 7 03.02-04.02.2022 Grupa 6

Wspólna praca Nauczyciel-Rodzic-Dziecko - realizujemy programy w domu

12-16.04.2021 Grupa 10

Temat kompleksowy - Jestem kulturalny

 

„Kino” – rozmowa z dziećmi na podstawie opowiadania.

 

Kino

Renata Piątkowska

Jak ja lubię kino. Choć do wczoraj wcale o tym nie wiedziałem. Nie wiem czemu, ale jak już jest coś fajnego, dorośli trzymają to w tajemnicy. Na szczęście usłyszałem, jak mama mówi do babci:

– Wzięłabym Tomka na bajkę o koniku Garbusku, ale nie wiem, czy nie jest jeszcze za mały na kino.

– Ja za mały?! Ja?! Na bajkę o garbatym koniu?! – krzyknąłem, a łzy jak na zawołanie stanęły mi w oczach.

Wtedy mama wzięła mnie na kolana, przytuliła i powiedziała:

– No dobrze, już dobrze. Pójdziemy do tego kina.

Łzy obeschły natychmiast, a mój kłopot polegał już tylko na tym, którą zabawkę zabrać ze

sobą na tę wyprawę. Wybrałem pluszowego kucyka, bo to w końcu miał być film o jakimś jego garbatym koledze. I tak trzymając kucyka za ogon, a mamę za rękę, wkroczyłem do kina. Było tam pełno dzieci, mam i kilku tatusiów. Najpierw musieliśmy kupić bilety. Potem już nie mu- sieliśmy, ale ja bardzo chciałem i mama mi kupiła tekturowy kubek pełen prażonej kukurydzy i drugi z zimną colą. Wszystkie dzieci miały takie kubki i wszystkim wysypywała się z nich ku- kurydza. Ja mojej bardzo pilnowałem, ale i tak trochę mi uciekło. A potem zobaczyłem wielką salę pełną krzeseł ustawionych w dwóch rządkach. Kiedy zajęliśmy nasze miejsca, mama zdjęła mi kurtkę i wstawiła swój kubek z colą do specjalnego okrągłego otworka. Każde krzesło miało przy poręczy taki uchwyt. I to było w tym kinie najfajniejsze ze wszystkiego, bo można było mieć wolne ręce, a napój się nie rozlewał. Tego samego zdania był chłopczyk, który siedział obok mnie. Okazało się, że ma na imię Dominik i też trzyma swój kubek w takim uchwycie. Po- tem nagle zrobiło się ciemno i trochę strasznie. Rozmowy ucichły i nie wiedziałem, co będzie dalej. Złapałem więc mamę za rękę, żeby się nie bała, a ona szepnęła:

– Zaraz, Tomeczku, zacznie się film.

Skoro tak, to wyjąłem mojego pluszowego kucyka i pouczyłem go:

– Siedź cichutko na moich kolanach, bo zaraz się zacznie.

I rzeczywiście ktoś, przez te ciemności nie widziałem kto, rozsunął ogromne zasłony i zoba-

czyłem wielki na całą ścianę ekran. A właściwie zobaczyłem tylko pół ekranu, bo drugą połowę zasłaniała mi czyjaś głowa pełna loczków. Okazało się, że to głowa jakiejś mamusi, która sie- działa w rzędzie przed nami. Za to muzykę słyszałem dokładnie, bo była bardzo głośna. Opo- wieść o dzielnym koniku Garbusku, była bardzo zawiła, zwłaszcza że ja widziałem tylko górną część ekranu, na której niewiele się działo. Dużo więcej musiało się dziać na dole, bo często słychać było różne piski, odgłosy walki i stukot kopyt. Trochę się znudziłem i zauważyłem, że Dominik też nie patrzy na ekran, tylko ustawia na poręczy krzesła dwa rządki landrynek. Okazało się, że on nie ma prażonej kukurydzy, więc postanowiliśmy się wymienić. Dał mi je- den rządek cukierków za pół kubka kukurydzy. Landrynki oblepiły mi palce, więc poprosiłem mamę o chusteczkę, a ona ku mojemu zdumieniu powiedziała:

– Och, nie płacz kochanie. Wszystko dobrze się skończy. Zobaczysz.

Obiecałem, że nie będę płakał, i założyłem się z Dominikiem, który z nas szybciej wypije swój napój. Dominik był pierwszy, ale chyba trochę oszukiwał, bo część coli polała mu się po koszuli i spodniach. Właśnie miałem poprosić mamę, żebyśmy sobie już stąd poszli, gdy nagle rozbłysło światło i wszyscy zaczęli podnosić się z miejsc. Dominik zgubił mi się gdzieś w tłu- mie dzieci, które gnały do wyjścia. Mamusie szły wolno z tyłu i wzruszone, wymieniały uwagi o filmie.

– Podobało ci się w kinie? – spytał tata, ledwo wróciliśmy do domu.

– Było super – przyznałem. – Nie wiem, o co chodziło z tym garbatym koniem, ale było fajnie. A byłoby jeszcze lepiej, gdyby nie gasili tych świateł. Po ciemku trudno się bawić i wy- mieniać kukurydzę na landrynki – dodałem.

No i niech mi ktoś powie, z czego tata tak się śmiał cały wieczór?

 

Po wysłuchaniu opowiadania, dzieci odpowiadają na pytania dotyczące treści, np. Dokąd po- szedł Tomek z mamą? Co wziął ze sobą? Co to jest kino? O czym był film, który chłopiec miał obejrzeć? Jak wyglądało kino w środku? Co widział Tomek w sali kinowej? Co robił chłopiec w kinie? Jak można ocenić zachowanie Tomka i Dominika w kinie? Kto z was był w kinie i jak wyglądało to wyjście, co robiliście? Co wam się najbardziej podobało?

 

 

„Jak należy kulturalnie zachować się w kinie?” – zabawa dydaktyczna. Rodzic mówi zdania, dzieci mają określić, czy to jest właściwe, czy też niewłaściwe zachowanie. Dzieci mają uzasadnić, dlaczego tak myślą. Przykładowe zdania: W kinie jemy chipsy i głośno szeleścimy torebkami; W kinie spokojnie oglądamy film, nie komentując sytuacji; W kinie kładziemy nogi na fotel sąsiada, bo tak jest nam wygodnie siedzieć; W kinie siadamy wygodnie, ale tak, aby nikomu nie przeszkadzać; W kinie jemy i pijemy, głośno chrząkając.

 

„Stopklatka” – zabawa pobudzająco-hamująca. Dzieci poruszają się w dowolny sposób przy szybkiej muzyce. Na hasło: Stopklatka zatrzymują się i trwają w bezruchu, dopóki znowu nie usłyszą muzyki.

 

Dźwięki wysokie i niskie - https://www.youtube.com/watch?v=4YFmTNqTfsU

 

Praca w książce:
Karty pracy 4 - str. 8
Czytanie i pisanie - str. 63

 

„Teatr” – zabawa słownikowa z czytaniem.

Dzieci słuchają tekstu czytanego przez rodzica

      

Magiczne miejsce

 

Marek Majewski

 

Teatr to jest widownia i scena.

Niby nic magicznego w tym nie ma,

aż do chwili, gdy nagle na scenie

dziwne zacznie się dziać przedstawienie. (...) Każda bajka się staje prawdziwa,

gaśnie światło i scena ożywa.

Wszystko może się zdarzyć na scenie. Działa czar, póki trwa przedstawienie. (...) Teatr gra. Każdy ma, czego szuka.

A to wszystko nazywa się sztuka.

Gdy dorosnę, to może tu wrócę, żeby zagrać na scenie w tej sztuce. (...)

 

Rodzic zadaje pytania: Co to jest teatr? Po co chodzimy do teatru? Co znajduje się w sali teatralnej? Kto pracuje w teatrze? Dzieci swobodnie wypowiadają się na temat teatru, rodzajów (teatr lalek, cieni) – każda odpowiedź jest dobra.

 

„Teatralna scenografia” – malowanie kredkami. Dzieci pod kierunkiem rodzica wyjaśniają pojęcie scenografia rozumiane jako plastyczna oprawa sztuki: dekoracje, kostiumy, oświetlenie. Mają za zadanie namalować scenografię (to, jak mają wyglądać scena i aktorzy) do wybranej bajki. Bajkę wybiera dziecko.

 

 

“Jak powstaje spektakl teatralny?” 


 

https://www.youtube.com/watch?v=TkBHN9TYP-0


Zabawa ruchowo – naśladowcza „Jestem aktorem w krainie emocji” -  Naśladujemy zachowanie aktora na scenie: ruch całego ciała, gesty i mimika twarzy, sposób wypowiadania roli, posługiwania się rekwizytami, śpiew i taniec na podstawie opowieści ruchowej.

 

 

ZABAWY MATEMATYCZNE:
 

Zabawa „MARSZ POD DYKTANDO”

 

Utrwalenie stron. Dziecko porusza się zgodnie z instrukcją

osoby dorosłej.

 

-Idź w prawo 2 kroki…

-Idź do przodu 3 kroki… do tyłu 1 krok…teraz 5 kroków w lewo, itd.

 

Matematyka z ”kinderkami”:

 

https://dzieciakiwdomu.pl/2015/08/matematyka-z-kinderkami.html

 

Praca w książce:

Karty pracy 4 - str. 9

Czytanie i pisanie - str. 64

 

„Reżyser podczas pracy” – zabawa ruchowa.  Dziecko – reżyser siada na krześle. W rę- kach trzyma tubę z papieru. Pozostali domownicy to aktorzy; reżyser mówi, jakie czynności mają wykonywać, np. Szybko biegajcie, podskakujcie jak małe piłeczki, skradacie się jak lwy. Co jakiś czas następuje zmiana reżysera.

 

Rozmowa z dzieckiem:

  • Czym zajmuje się reżyser ?

 

Teatralne zabawy z dzieckiem : https://www.youtube.com/watch?v=P-2WvxAElS8

 

Ćwiczenia gimnastyczne:


Ćwiczenie 1. „Na rowerze

 

Dziecko leżąc na plecach, „kręci” wyobrażonymi pedałami rowerowymi w powietrzu, do przodu i do tyłu.

 

Ćwiczenie 2. „Nożyce

 

Dziecko leżąc na plecach, robi wymachy prostymi nogami poziomo, krzyżując nogi.

 

Ćwiczenie 3. „Skradający się kotek”

 

Ustawiamy się w pozycji klęku podpartego, ze zgiętymi łokciami. Palce rąk skierowane są do wewnątrz, klatka piersiowa oraz głowa trzymane są nisko nad podłogą. Na umówiony sygnał zaczynamy skradać się jak kotek: najpierw przenosimy ręce, a następnie przyciągamy jedną nogę do przodu a drugą – wyprostowaną zostawiamy z tyłu.

 

Ćwiczenie 4 „Raki”

 

Przyjmujemy pozycję „raka” – ustawiamy się w podporze tyłem, z palcami dłoni skierowanymi w stronę stóp, z ugiętymi nogami oraz z wysoko uniesionymi biodrami (najlepiej na wysokości kolan). W ten sposób poruszamy się zarówno w przód, jak i w tył. Możemy modyfikować tą zabawę organizując wyścig raków lub grając w „rakową piłkę nożną”. Należy zwrócić uwagę, by podczas zabawy biodra dziecka uniesione były na wysokość kolan a barki nie wysuwały się do przodu.

 

 Ćwiczenie 5. „Łapki”

 

Kładziemy się na brzuchu z buzią zwróconą do siebie, w odległości około 0,5 metra  (jeżeli leżenie w tej pozycji będzie powodowało ból kręgosłupa, to możemy podłożyć  pod miednicę poduszkę, aby zmniejszyć nieco wygięcie w odcinku lędźwiowym). Wyciągamy przed siebie uniesione nad podłogę ramiona, dłonie dziecka zwrócone są do góry a nasze do dołu nad rękami dziecka. Dziecko stara się szybkim ruchem przenieść swoje ręce nad nasze i lekko nas klepnąć w ręce z góry. My w tym czasie próbujemy szybko cofnąć ręce, uniemożliwiając dziecku trafienie.

 

Ćwiczenie 6. „Bociany”

 

Stajemy razem z dzieckiem w postawie skorygowanej: głowa w przedłużeniu kręgosłupa, barki cofnięte i luźno opuszczone, łopatki lekko ściągnięte, brzuch napięty, nogi rozstawione na szerokość bioder, kolana wyprostowane (przyjmowania takiej pozycji możemy nauczyć dziecko początkowo przy ścianie). Wspinamy się na palce, prostujemy  ramiona i unosimy je w bok ( do wysokości barków). Na sygnał, zaczynamy chodzić jak bociany – wysoko unosząc kolana oraz wykonujemy powolne ruchy ramion w górę i w dół – jak bocian skrzydłami. Pamiętamy przy tym, aby plecy były cały czas wyprostowane, a głowa trzymana wysoko.

 

Praca w książce:

Karty pracy 4 - str. 10
Liczenie - str. 63

 

„Muzeum” – rozmowa z dziećmi.  Rodzic odnosi się do opowiadania „Kornelia i Stefan” prosząc, by dziecko  przypomniało ich przygodę. Dzieci układają z liter wyraz muzeum i wyjaśniają jego znaczenie (co to jest, co się tam znajduje, po co chodzi się do muzeum, kto tam pracuje, jak wygląda muzeum w środku?

 

Co to jest muzeum ? filmik edukacyjny :

 

https://www.youtube.com/watch?v=wtkLQgjVXCs

 

„W sklepie z pamiątkami” – zabawa matematyczna. Dzieci gromadzą w kąciku dowolne zabawki, które będą pamiątkami z muzeum. Dla każdego rodzaju ustalają cenę i zapisują ją na kartonikach. Ustalają zasady zabawy: stajemy w kolejce, spokojnie czekamy na swoją kolej, można kupić więcej niż jedną pamiątkę. Dzieci wykorzystują do zabawy monetyi banknoty stworzone z rodzicami.

 

Praca w książce
Karty Pracy 4 str. 11

 

„Etnograf – kto to taki?” – rozmowa na podstawie opowiadania, budowanie pojęcia.

 

Etnograf, czyli muzealne jajka i broń na mamuty

Maciejka Mazan

 

Wszystko zaczęło się od tego, że Jurek nie chciał się podzielić kanapką. Zwykle to bardzo fajny kolega, ale nie w przypadku kanapek z jajkiem. Bo Jurek uwielbia jajka. Mógłby codziennie zja- dać dziesięć i nigdy by mu się nie znudziły.

A to bardzo rozczarowało Wojtka, który też lubi jajka, a tego dnia dostał kanapkę z czym innym. Więc bardzo rozczarowany Wojtek powiedział, że Jurek może sobie zjeść swoją głupią kanapkę z głupim jajkiem. A Jurek odparł, że nie wie, jak kanapka, ale jajko na pewno nie jest głupie. I na dowód oznajmił, że jajka są nawet w muzeum.

– Na pewno nie – powiedział Wojtek, a Jurek na to, że może to nam wszystkim udowodnić. Więc poszliśmy razem z nim obejrzeć te muzealne jajka.

Na miejscu okazało się, że to nie jest muzeum z samymi jajkami, a te jajka, które w nim są,

to pisanki, więc Wojtek zaczął się wykłócać, że to się nie liczy, ale myśmy przestali ich słuchać, bo w gablotach znajdowało się mnóstwo ciekawych rzeczy. Były tam jakieś starodawne stro- je, korale, haftowane obrusy – to się akurat mi nie podobało, ale Wojtek chciał sobie jeden zabrać dla mamy – no i najlepsze ze wszystkiego: różne dziwne narzędzia – w życiu takich nie widziałem, chociaż pomagam dziadkowi wszystko reperować! – i Marcin powiedział, że to pewnie broń do polowania na mamuty, bo wyglądały na strasznie stare. Wszyscy chcieliśmy zobaczyć tę broń na mamuty, zrobiło się trochę głośno i przyszła jedna pani z muzeum. I Jurek powiedział, że to jego mama.

Mama Jurka wyjaśniła nam, że to nie jest broń na mamuty, tylko bardzo stary sierp, czyli narzędzie do ścinania zboża.

– A skąd pani wie? – spytał Marcin, bo jego zdaniem ten sierp wyglądał raczej na broń na mamuty. Wtedy Jurek prawie się na niego obraził i powiedział, że kto jak kto, ale jego mama wie takie rzeczy najlepiej, bo jest etnografem. Tego słowa nie znał nawet Janek, który nosi okulary i przeczytał wszystkie książki w naszej bibliotece. Mama Jurka najpierw wytłumaczyła nam, że jesteśmy w muzeum etnograficznym, a potem – że etnograf dba o to, żeby nie zaginęła pamięć o dawnych czasach. Taki etnograf pod- różuje po wsiach i miasteczkach, zbiera pisanki, piosenki, tradycyjne stroje i ozdoby. Może też opisywać zwyczaje i zabawy, odwiedzać ludzi i pytać ich o to, jak wyglądało życie, kiedy byli mali...

– Albo może zbierać broń na mamuty – powiedział Jacek i pokiwał głową.

– Gdyby gdzieś mieszkali ludzie, którzy nadal polują na mamuty, to tak – zgodziła się mama Jurka. – Ale dopóki ich nie znajdziemy, etnografowie zbierają garnki, korale, kołowrotki, opo- wieści, kolędy...

I choć w muzeum nie było prawdziwej broni, to wszyscy byliśmy całkiem zadowoleni z tej wy- cieczki. Tylko Grzesiek się trochę zawiódł, bo nie udało mu się namówić mamy Jurka, żeby sprzeda- ła mu sierp. No a Wojtek powiedział, że od patrzenia na taką ilość pisanek zrobił się okropnie głod- ny i nawet nie chciał z nami pogadać, tylko popędził do domu, jakby go goniło stado mamutów!

 

Rodzic zadaje pytania: Dokąd dzieci wybrały się na wycieczkę? Kim była mama Wojtka? Czym zajmuje się etnograf? Dlaczego jego praca jest ważna? Czego możemy się dowiedzieć dzięki jego pracy? Dzieci odpowiadają Rodzic zwraca uwagę, że etnograf zajmuje się też kulturą innych krajów, nawet tych egzotycznych. Dowiaduje się, jak żyli, ubierali się i mieszkali dawno temu ludzie.

 

Muzeum etnograficzne :

 

https://www.youtube.com/watch?v=oygRwl4IR10

 

 

Ćwiczenia grafomotoryczne dla dzieci (do wyboru):

http://bystredziecko.pl/szlaczki-dla-przedszkolakow/

 

Praca w książce:

Liczenie str. 64

 

 

 

Aktualności

Kontakt

  • Przedszkole Miejskie Nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi w Stargardzie
    73-110 Stargard
    ul. Spichrzowa 6

    Oddziały zamiejscowe:
    73-110 Stargard ul. Limanowskiego 9
  • (91) 577 10 87
    oddziały ul. Limanowskiego 9 - tel. 726126999

Galeria zdjęć

BIP